poniedziałek, 20 czerwca 2011

Kurczak z suszonymi pomidorami w sosie śmietanowym

Zimno....nie mam pojęcia jak to się stało, że u nas wieje, a termometr nie przekracza 13 stopni. Ten weekend był bardzooo leniwy. No cóż...trochę cierpliwości, a pogoda przyjdzie :)
Przyszła ochota na coś bardziej sycącego, więc pomyślałam o przepisie, który miałam odłożony na taką właśnie okazję. Kurczak z suszonymi pomidorami w kremowym sosie - cudo... Nie zagościł na moim stole ostatni raz - zapewniam. Pomidorowy aromat przenika sos tworząc genialną całość. Prościutkie danie. W sam raz, gdy polujemy na coś konkretniejszego :)


Kurczak z suszonymi pomidorami w śmietanowym sosie
(inspiracja: Sandra Cuisine)

- dwie piersi z kurczaka,
- pół słoiczka suszonych pomidorów,
- ok. 150 ml gęstej śmietany 30%,
- papryka w proszku,
- sól, pieprz,
- ząbek czosnku

Piersi z kurczaka kroimy w kostkę. Doprawiamy papryką, solą, pieprzem, zgniecionym ząbkiem czosku oraz oliwą spod pomidorów. Marynujemy nim. 2h. Smażymy kurczaka na rozgrzanej patelni z niewielkim dodatkiem oleju. Gdy kurczak się usmaży odlewamy zbędny tłuszcz i dodajemy do niego pokrojone w paseczki pomidory. Smażymy razem ok. 1 min. po czym dolewamy śmietanę. Dusimy jeszcze kilka minut. Doprawiamy w razie potrzeby. Na koniec posypujemy zieloną pietruszką. Gotowe :):)


Do kurczaka podałam ryż :)

sobota, 18 czerwca 2011

Sałatka z młodych ziemniaczków, kaparów i zielonej cebulki

Lubię wiosenne, pachnące młode warzywa. Nie potrafię się oprzeć, gdy widzę na straganie cudownie zieloną młodą cebulkę i malutkie ziemniaczki. W chwili obecnej mogłabym jeść tylko i wyłącznie kanapki ze szczypiorkiem ;) Tym razem wymyśliłam, by zrobić z moich nowalijek wiosenną, lekką sałatkę. Idealną na kolację w gorący dzień.



Sałatka z młodych ziemniaków, kaparów i zielonej cebulki

- ok. 10 młodych ziemniaków ugotowanych w mundurkach,
- ćwierć słoika kaparów,
- pęczek zielonej cebulki,
- 4 jajka ugotowane na twardo,

Dressing:
- ząbek czosnku,
- musztarda Dijon,
- biały ocet winny,
- oliwa z oliwek
- pieprz, sól


Ugotowane ziemniaki obrać i pokroić w plasterki (najlepiej, gdy są letnie). Jajka pokroić w ćwiartki, rozłożyć je na talerzu z ziemniaczkami. Całość posypać kaparami i posiekaną cebulką. Z powyższych składników przygotować dressing, polać nim sałatkę. W razie smaku jeszcze przyprawić. Gotowe :)

czwartek, 16 czerwca 2011

Tylko w dżemie siła drzemie :) Nektarynkowy

Jakiś czas mnie nie było...ale wykorzystałam te chwile bardzo owocnie. Owocowo wręcz ;) Jeszcze w zeszłym roku nie pomyślałabym, że w ogóle się do tego nadaję, że kiedyś się odważę i że sama zacznę je robić. Jeszcze do niedawna myślałam, że tytułową sentencję będę wykrzykiwać tylko na koncertach mojego ukochanego DŻEMu, nigdy w kuchni. Dżemy... Zamknięte w małych słoiczkach owocowe wspomnienia, słodycz lata i ciepło słońca. Odważyłam się i się udało :) Co więcej... sprawiło mi to niebywałą satysfakcję.


Jednym z moich ulubionych owoców jest nektarynka, dlatego koniecznie chciałam ją mieć na dłużej. Oto przepis na nektarynkowy dżem - nie za słodki, nie za kwaśny, ale z nutką gożdzikowego wyrazu.



Dżem nektarynkowy

- 1 kg nektarynek,
- 500g cukru zwykłego lub żelującego,
- 2 goździki

Nektarynki sprzyć wrzątkiem i obrać. Pozbyć się pestek i drobno pokroić. Przełożyć do garnka i przesypać cukrem na całą noc. Rano przemieszać, dodać goździki i dusić na wolnym ogniu do momentu, gdy sok wyparuje, a dżem stężeje. Może długo to potrwać, gdyż nektarynki są bardzo soczyste - dlatego lepiej pomóc sobie cukrem żelującym :) Przełożyć do słoiczków. Z 1kg nektaryn wychodzi ok. 3 małych słoiczków dżemu.


Dżemik ma cudowny zapach i aromat :)

sobota, 4 czerwca 2011

Słówko o kuchni regionalnej. Tarta diżońska

Uwielbiam we Francuzach to zamiłowanie do kuchni regionalnej. Tylko oni potrafią wspaniale wykorzystać dobra poszczególnych departamentów w tradycyjnej kuchni, którą się szczycą. Papryczka z Espelette, mirabelki z Lotaryngii, oliwki z Południa, masło i śmietana z Normandii, cantal z Owernii, pastylki miętowe z Vichy, czy musztarda z Dijon. To wszystko jest dumą tego kraju, którą promują, raz po raz wykorzystują w swoich domostwach i co więcej...nie wstydzą się ich. Nacjonalizm? Nie, to szacunek wobec owoców własnej pracy!

My się jeszcze tego nie nauczyliśmy...wolimy ser feta od kremowego twarogu, kupujemy szynkę szwarcwaldzką zamiast cudownie pachnącej polskiej wędliny, wolimy angielskie crumble od ciasta z kruszonką... Tak wiem..można to nazwać poznawaniem czegoś nowego, ale czy tak na pewno jest w naszym przypadku? Czy to czasem nie wymówka?

Będąc tu we Francji mogę śmiało stwierdzić, że naprawdę nie mamy się czego wstydzić. To u nas piecze się najcudowniejsze chleby na świecie, to u nas jest najpyszniejszy żurek i barszcz z uszkami, to my mamy wspaniałe sady z pachnącymi jabłkami. To w Polsce można poczuć się swobodnie, gościnnie, nasycić swoje oczy piękną poranną mgłą. Przez to nie potrafię pojąć, czemu nie potrafimy promować własnej pracy, własnego dziedzictwa chociażby kulinarnego (jest takie bogate! od śląska po kaszuby!), dlaczego nie przekazujemy tego dzieciom... I ja także biję się w pierś...



Przepis na poniższą tartę podpatrzyłam w programie podróżniczym o Burgundii. Bardzo mi się spodobał, więc szybciutko musiałam wypróbować to cudo. Mam także nadzieję, że kiedys będę mogła jej skosztować w jakiejś auberge w Dijon ;)

Tarta diżońska / tarte dijonnaise

- opakowanie ciasta francuskiego,
- 3 pomidory,
- 2 cebule,
- 3 łyżeczki musztardy Dijon,
- świeży tymianek,
- jajko,
- parę łyzek gęstej śmietany,
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa


Cebulę obrać, pokroić na talarki i podsmażyć na złoty kolor na patelni. Pomidory sparzyć i pokroić na plasterki. Okrągłą formę wyłożyć papierem do pieczenia i ciastem francuskim. Widelcem nakłuć ciasto i wysmarować łyżeczką musztardy Dijon. Następnie ułożyć cebulkę, plasterki pomidorów. Jajko rozmącić ze śmietaną, solą, pieprzem, gałoką muszkatołową i dwoma łyżeczkami musztardy. Płyn wylać na ciasto. Górę posypać tymiankiem świeżym bądź ususzonym. Zapiekać w temp. 180 stopni do momentu, gdy masa się zetnie a góra zezłoci.


Polecam, bo tarta jest przepyszna i bardzo prosta :) Z sałatką pasuje na pyszny weekendowy obiad :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...